Lubię przepisy, które nie wymagają ode mnie wielkiego wysiłku, szczególnie jeśli chodzi o pieczenie ciast. Jeśli, więc za godzinę mają wpaść niespodziewani goście, a Ty nie masz w domu nic do kawy, to błyskawiczna szalotka będzie strzałem w dziesiątkę.
Tak naprawdę do tego ciasta potrzebujemy tylko dwóch składników: ciasta francuskiego i jabłek ze słoika od mamy :). Jeśli natomiast Wasza mama nie robi przetworów na zimę albo się nimi z Wami nie dzieli to nie musicie się martwić, bo takie jabłka w słoiku na szarlotkę można kupić w każdym sklepie, ewentualnie użyć świeżych jabłek. Wystarczy je obrać, zetrzeć na tarce i odcisnąć z nadmiaru soku. Możemy też dodać do jabłek cynamon i trochę cukru.
Szarlotkę najlepiej zrobić w formie do tarty, ale mnie w tym celu bardzo dobrze służy przykrywka od naczynia żaroodpornego. Formę trzeba delikatnie posmarować tłuszczem i wyłożyć ciastem francuskim. Ciasto trzeba nakłuć widelcem.
Na ciasto wykładamy jabłka.
Do zrobienia szarlotki wystarczy jedno opakowanie ciasta francuskiego. To co zostało po wyłożeniu formy, wystarczy pociąć na paski i ułożyć na jabłkach w kratownice.
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy, aż góra się zarumieni. U mnie to około 25 minut. Ciasto możemy jeść zarówno na ciepło, jak i na zimno, w obu przypadkach smakuje wyśmienicie.
Smacznego!
Dajcie znać, jeśli macie jakieś swoje błyskawiczne przepisy.