Staram się nie robić zakupów spożywczych w weekend, bo wtedy w sklepach jest najwięcej ludzi. Wolę na spokojnie zaplanować je na czwartek lub piątek. Jeśli macie taką możliwość, też tak zróbcie unikniecie niepotrzebnych nerwów, a jak już będziecie w sklepie zajrzyjcie do działu mięsnego, bo mam dla Was fajny przepis na gulasz z indyka.
Potrzebne składniki:
- filet z indyka ( u mnie na 4 osoby nieco ponad pół kilograma)
- cebula
- kolorowa papryka ( po kawałku czerwonej i żółtej)
- kilka pomidorków koktajlowych
- mąka ( do oprószenia mięsa)
- sos sojowy
- kurkuma
- olej
- sól
- pierz
- ziemniaki
Na surówkę:
- jabłko
- marchewka
- cytryna
Sposób przyrządzenia:
Filet umyć i pokroić w kostkę. Przyprawić sosem sojowym, kurkumą, solą i pieprzem oraz oprószyć mąką. Na patelni rozgrzać olej i wrzucić pokrojone mięso. Chwilę podsmażyć na mocniejszym ogniu, a potem go zmniejszyć. Do mięsa wrzuć pokrojoną w kostkę cebulę i poddusić. Następnie dodać pokrojoną w kostkę paprykę. Chwilę podsmażyć i podlać wodą. Dusić aż mięso i warzywa będą miękkie.
W międzyczasie można ugotować ziemniaki i przygotować surówkę. Wystarczy utrzeć jabłko na tarce o dużych oczkach i marchewkę na tarce o małych oczkach, aby jabłko nie ściemniało całość skropić cytryną. Jeśli jabłko i marchewka były słodkie, nie ma potrzeby dodawać cukru, jeśli nie można surówkę trochę dosłodzić.
Pierwszy raz zrobiłam tak, że oprószyłam mięso mąką już na początku. Zwykle zagęszczam sos dopiero po zrobieniu. Tym razem w ogóle nie było takiej potrzeby, a mięso zyskało bardzo przyjemny aksamitny smak i było soczyste. Jeśli jeszcze nie próbowaliście zagęszczać sos w ten sposób, to polecam serdecznie.
Smacznego!
Jakie macie plany obiadowe na weekend?