Niedługo Święta, a co za tym idzie właśnie mamy gorący okres pieczenia pierniczków. Jeśli upiekliście je już na początku miesiąca i do tej pory zostały zjedzone, to nic się nie martwcie, bo dzisiaj mam dla Was świetny przepis na ostatnią chwilę. Te pierniczki nie są twarde i można je jeść od razu.
Szybkie pierniczki składniki:
- 1 kostka masła
- 10 czubatych łyżek miodu
- 1 szklanka cukru (ja dałam 3/4 i pierniczki są ok, ale jak ktoś lubi bardzo słodkie to trzeba dać całą)\
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3 łyżki przyprawy do piernika
- 3 jajka
- 1 kg mąki
Sposób wykonania:
W garnku rozpuścić kostkę masła. Kiedy już będzie płynne dodać miód, cukier, przyprawę do piernika oraz sodę. Wszystko dokładnie ze sobą wymieszać i odstawić do wystygnięcia. Pachnie i smakuje świetnie :). Na tym etapie wszystko musi być płynne.
Kiedy masa już przestygnie bić trzy jajka i wymieszać. Następnie powoli dodawać mąkę jednocześnie mieszając. Ciasto wyrobić albo w garnku, albo na stolnicy (u mnie po prostu na stole) urywać po kawałku i rozwałkowywać na grubość ok 2-3 mm. Potem wystarczy wykroić dowolne kształty pierniczków.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 8 minut. Pierniczki można udekorować lukrem, ale my najbardziej lubimy takie bez niczego. Pierniczki nie twardnieją i od razu można je jeść. Mnie z tej porcji wyszło około 200 ciastek :).
Smacznego!
Ciekawa jestem, czy u Was już pierniczki upieczone czy czekacie na ostatnią chwilę?